Webinar: Big Data w planowaniu przestrzennym

Życie bez WiFi? To dziś niemożliwe! Dla każdej organizacji to mobilność pracowników, którzy mogą podłączać do sieci laptopy, telefony i inne urządzenia bez kabla i dodatkowych logowań. Ale to także pakiet zaawansowanych usług dla sieci publicznej.

Zobacz webinar, w trakcie którego zaprezentowaliśmy możliwości usługi EXATEL WLAN opierając się na wybranych przypadkach wdrożeń na świecie. Pokazaliśmy również jakie korzyści otrzymuje użytkownik i administrator sieci gościnnych WiFi.

EXATEL WLAN / Big Data w sprzedaży/planowaniu przestrzennym

Ewelina Hryszkiewicz, Kierownik Produktu w EXATEL

Paula Stoch, Business Development Managerem EMEA

 

Ewelina Hryszkiewicz:

Witamy Państwa bardzo serdecznie na dzisiejszym webinarze. Bez głębokiego wchodzenia w szczegóły techniczne, przybliżymy dzisiaj Państwu czym są sieci WLAN i jak przy wykorzystaniu odpowiednich narzędzi można spróbować te sieci zmonetyzować.

Nazywam się Ewelina Hryszkiewicz i jestem Kierownikiem Produktu w EXATEL. Odpowiadam m.in. za usługę EXATEL WLAN. Jest ze mną Paula Stoch, Business Development Manager, która reprezentuje naszego partnera z którym współpracujemy przy oferowaniu ciekawych funkcjonalności w ramach przedstawianej dzisiaj usługi.

Dla lepszego zrozumienia tematu, omówię na początku kilka definicji i ogólnych zasad związanych z sieciami bezprzewodowymi. Wydaje mi się, że pojęcia sieci bezprzewodowych tak naprawdę nie musimy już nikomu tłumaczyć bo  są one z nami od kilkudziesięciu lat i rozumiemy je intuicyjnie. Problem pojawia się jednak, gdy spotykamy się z rozróżnieniem sieci WLAN i sieci Wi-Fi.

W zrozumieniu pojęcia WLAN, na pewno pomoże rozwinięcie nazwy – Wireless Local Area Network. Jest to najczęściej spotykana sieć bezprzewodowa i innymi słowy jest to po prostu bezprzewodowy LAN, grupa połączonych ze sobą urządzeń. Bezprzewodowe sieci lokalne stosowane są w wielu domach, szkołach, firmach i przestrzeniach użyteczności publicznej. Jest to bardzo dobre rozwiązanie, ponieważ umożliwia komfortowe połączenie internetowe między urządzeniami, bez konieczności użycia dodatkowych kabli. Najczęściej tego typu sieci wykorzystują fale z zakresu promieniowania mikrofalowego i podczerwonego, a ich zadaniem jest przenoszenie sygnału do innych urządzeń.

Wi-Fi to tak naprawdę znak towarowy. Nazwa ta jest używana do oznaczania urządzeń, które są oparte o pewne jednakowe standardy pozwalające na korzystanie z sieci bezprzewodowych. Znak ten jest własnością firmy Wi-Fi Alliance, której logo znajdziemy na urządzeniach sieci bezprzewodowej. W praktyce, my jako użytkownicy, bardzo rzadko używamy określenia WLAN, bo wyobraźmy sobie sytuację, że idziemy do kawiarni i chcemy dowiedzieć się czy możemy podpiąć się do sieci bezprzewodowej. Pytamy wtedy z przyzwyczajenia „Czy mogę u Państwa skorzystać z Wi-Fi?” Określenie to tak mocno zakorzeniło się w naszej świadomości, że można pozazdrościć firmie Wi-Fi Alliance pomysłu. Zgodzą się Państwo na pewno ze mną, że sieci bezprzewodowe nie są już traktowanie jako jakiś dodatek, a są jednym z głównych elementów nowoczesnej sieci, która ma zawsze działać szybko i bez zakłóceń.

Coraz więcej firm odchodzi od połączenia kablowego. My mamy klientom dać po prostu łatwy i szybki dostęp do Internetu lub zasobów firmowych. Użytkownicy są mobilni i muszą zawsze mieć dostęp do sieci. W EXATEL wiemy, że żeby to osiągnąć, trzeba wykonać kilka podstawowych kroków. Po pierwsze musimy zebrać wymagania, np. gdzie ma być zasięg. Powinniśmy sobie określić czy zasięg ma być w całym budynku czy tylko w wydzielonych przestrzeniach, czy ma być również na zewnątrz, czy tylko i wyłącznie wewnątrz budynku. Po drugie należy przygotować plany. Dobrze opracowane plany z zaznaczonymi wszystkimi ścianami i przeszkodami, pozwalają na dużo lepsze opracowanie architektury sieci bezprzewodowej. Kolejny krok to dobór urządzeń. Musimy wziąć pod uwagę czy sieć ma być wewnątrz budynku, czy na zewnątrz oraz uwzględnić warunki atmosferyczne i środowiskowe. Inne urządzenia będą działały i pracowały wewnątrz budynku, a jeszcze inne na zewnątrz. Gdy mamy już zebrane wymagania, przeprowadzone rozpoznanie i przygotowaną architekturę, to możemy przystąpić wtedy do wdrożenia.

Przy dobrym zaplanowaniu wcześniejszych kroków, instalacja i konfiguracja jest szybka i przyjemna. Na koniec zostaje jedynie kwestia związana z utrzymaniem. Jest wielu klientów, którzy mówią nam, że nie chcą i nie mają zasobów ani wiedzy do zarządzania i utrzymywania takich sieci, więc oddają taką usługę w utrzymanie dostawcy. Ostatnim elementem, na który chciałam zwrócić uwagę jest to, że u klienta mogą być uruchomione dwa rodzaje sieci – sieć dla pracowników i sieć gościnna. Gdy usługa Wi-Fi jest uruchamiana jako sieć gościnna albo publiczna, użytkownicy aby uzyskać do niej dostęp autoryzują się z wykorzystaniem dedykowanej strony, tzw. captive portalu.

Paula opowie nam teraz o tym, czym jest captive portal i o narzędziu, które wykorzystujemy w ramach usługi EXATEL WLAN, a które służy do tworzenia tychże portali i a także daje bardzo dużo innych możliwości i korzyści.

 

Paula Stoch:

Dzień dobry Państwu, nazywam się Paula Stoch i jestem Business Development Managerem EMEA. Chciałabym dzisiaj opowiedzieć Państwu o monetyzacji Wi-Fi dzięki narzędziu wykorzystywanemu w ramach usługi  EXATEL WLAN.

Oferując użytkownikom darmowe Wi-Fi, organizacje ponoszą spore koszty. Jedynym benefitem tych organizacji, jest tak naprawdę satysfakcja użytkowników. Darmowe Wi-Fi w tych czasach jest już pewnym standardem, którego wszyscy oczekują, natomiast ceny Access Pointów – czyli urządzeń pozwalających nam na połączenie się z Wi-Fi – są niejednokrotnie bardzo wysokie. W zależności od rodzaju urządzenia, ich koszt może czasami wynosić nawet około 2 tysięcy złotych, a na obiektach potrafi być takich urządzeń nawet około stu lub więcej. W ramach usługi EXATEL WLAN, mogą Państwo skorzystać  z rozwiązania, które po pierwsze pomoże w tym by te koszty się zwróciły, a po drugie by był z tego faktyczny zysk. Usługę tę można wykorzystywać dowolnie – do celów marketingowych, informacyjnych, analizy ilości użytkowników czy też sprawdzania natężenia ruchu w obiekcie.

Na samym początku chciałabym wyjaśnić czym w ogóle jest captive portal i posłużę się przykładem z życia każdego z nas. Jestem pewna, że każdy z Państwa spotkał się już z captive portalem w galerii handlowej, na lotnisku czy też w restauracji. Wchodząc do budynku danej organizacji lub będąc w przestrzeni publicznej i chcąc połączyć się z bezpłatnym Wi-Fi, widzimy najpierw okienko, w którym jesteśmy np. proszeni o podanie swojego adresu mailowego, imienia lub daty urodzenia. Czasami możemy też zalogować się za pomocą social mediów (Facebooka, konta Google). Po uzupełnieniu wszystkich obowiązkowych pól i zaakceptowaniu regulaminu, otrzymujemy dostęp do Wi-Fi. Captive portal jest zatem narzędziem do zbierania danych przy jednoczesnym dawaniu użytkownikom dostępu do Wi-Fi. W zależności od potrzeb, dzięki temu rozwiązaniu możemy uzyskać informacje np. o płci i wieku użytkowników, możemy prosić ich o adres mailowy, numer telefonu, imię lub nazwisko, a wszystko to w zależności od tego, czego będziemy potrzebować do późniejszych działań.

Jakie korzyści płyną z wykorzystania narzędzia z perspektywy danej organizacji? W pierwszej kolejności jest to oczywiście zbieranie zweryfikowanych danych. Dlaczego zweryfikowanych? W momencie kiedy prosimy użytkownika o podanie adresu mailowego czy numeru telefonu, wówczas ów użytkownik otrzymuje wiadomość mailową lub esemesa z kodem weryfikacyjnym. Wówczas mamy pewność, że dane te są zweryfikowane. Jeżeli natomiast użytkownik używa konta Google lub Facebooka, to też z góry możemy założyć, że te dane są zazwyczaj zweryfikowane. Koszt pozyskiwania takich rekordów – oczywiście w zależności od tego czy są zweryfikowane czy też nie – może wynosić nawet do 100 zł za jeden rekord. Następną niewątpliwą korzyścią jest to, że przestrzeń na captive portalach może być używana jako powierzchnia reklamowa, informacyjna czy też marketingowa. Kolejnym benefitem jest na pewno wykorzystanie danych, które możemy sobie pobrać i przeanalizować według własnych preferencji. Prócz tego oczywiście ruch na obiekcie jest cały czas monitorowany w czasie rzeczywistym. Możemy tworzyć też dopasowane kampanie marketingowe lub informacyjne. Zazwyczaj po to zbieramy dane takie jak imię, nazwisko czy płeć, żeby później taką kampanię marketingową móc stworzyć i dopasować ją dokładnie do określonej grupy docelowej. Dzięki lokalizacji możemy doprowadzić użytkownika w określone miejsce którego szuka, co zwiększa również nasz prestiż jako organizacji. Możemy także określić jak wielu użytkowników pochodzi z zagranicy, co umożliwia przygotowanie strategii marketingowej. Jeżeli chodzi o monitorowanie ruchu to mamy tutaj takie dwa przykłady – mamy rzeczywiste zdjęcie danej organizacji (plan budynku) i te kropeczki, które nam się tam pojawiają, są oczywiście w czasie rzeczywistym, cały czas się przemieszczają. W ten właśnie sposób odbywa się monitorowanie ruchu. Możemy też sprawdzić język jakim posługują się nasi użytkownicy, to np. Za pomocą wykresu możemy również sprawdzić kraj pochodzenia tych użytkowników, co może nam pomóc w stworzeniu określonej strategii marketingowej w danym języku.

 

Ewelina Hryszkiewicz:

Czy mówiąc o organizacjach masz na myśli właścicieli sieci bezprzewodowych?

 

Paula Stoch:

Tak, dokładnie. Mogą to być np. galerie handlowe, lotniska, sieci restauracji, sklepy czy też przestrzenie publiczne.

 

Ewelina Hryszkiewicz:

Na slajdzie pokazałaś, że jest możliwość śledzenia ruchu użytkowników w czasie rzeczywistym. Czy mamy również dostęp do statystyk historycznych?

 

Paula Stoch:

Tak, oczywiście. Dane z historii nie są usuwane i można sobie w każdej chwili sprawdzić ruch z danego dnia, tygodnia lub miesiąca i porównywać ze sobą te dane.

 

Ewelina Hryszkiewicz:

Czyli mając dostęp do tych informacji i statystyk, mogę tworzyć pewnego rodzaju strategie i np. w dużo bardziej uczęszczanych przez użytkowników miejscach, zrobić jakąś akcję promocyjną, postawić hostessę lub kogoś z ulotkami.

 

Paula Stoch:

Zgadza się. Dzięki temu, że możemy badać natężenie ruchu i to nie tylko w określonych godzinach, ale też w określonych dniach i miejscach. Dzięki temu możemy sobie opracować określoną strategię. Możemy więc sprawdzić, w którym miejscu najkorzystniejsze będzie umieszczenie hostessy promującej dane produkty, gdzie możemy wysłać osobę z ulotkami, jak również sprawdzić, które miejsce będzie najlepsze do zorganizowania wydarzenia promocyjnego. Często w galeriach handlowych i różnych przestrzeniach publicznych tak właśnie się dzieje. Może to także nieść ze sobą pewne korzyści finansowe, ponieważ dzięki temu, że wiemy, które miejsca są najchętniej uczęszczane, możemy np. określić wysokość czynszu dla najemców sklepów lub jakichś innych przestrzeni.

 

Ewelina Hryszkiewicz:

Czy trudno tworzy się taki captive portal? Nie zawsze w organizacji są osoby techniczne, albo mogą one nie posiadać wiedzy lub odpowiednich zasobów czasowych. Jak wygląda tworzenie takiego captive portalu od strony organizacji?

 

Paula Stoch:

Tworzenie captive portalu wymaga tak naprawdę ogromu wyobraźni i kreatywności, ponieważ tworzenie nie jest tu w żaden sposób warunkowane wiedzą techniczną. Mając kilka ciekawych grafik, pomysł jak ma to wyglądać, jakie informacje chcemy przekazać lub uzyskać od użytkowników, możemy sobie taki captive portal stworzyć. Żadna wiedza techniczna nie jest wymagana. Wystarczy krótkie przeszkolenie z tego jak to działa, by móc tworzyć ścieżki logowania captive portalu.

Chciałabym wspomnieć jeszcze o korzyściach jakie nasi użytkownicy otrzymują dzięki captive portalowi i całemu narzędziu. W pierwszej kolejności jest to dostęp do Wi-Fi. Jest to szczególnie przydatne za granicą, ponieważ w kraju większość z nas ma jednak nielimitowany Internet w telefonach. Za granicą natomiast jest to bardzo przydatne dla osób, które odwiedzają dane miejsca. Jak już wspomniałam, jest to pewnego rodzaju standardem i użytkownicy tego wręcz oczekują. W drugiej kolejności jest to uzyskiwanie informacji o obiektach, a także korzyści finansowe, ponieważ niejednokrotnie captive portale pełnią funkcję marketingową, np. w zamian za podanie swojego adresu mailowego, numeru telefonu czy jakichkolwiek innych danych, które są potrzebne danej organizacji, możemy np. otrzymać kod rabatowy, informację odnośnie jakiejś wyprzedaży lub promocji. Dzięki captive portalom mamy też informacje dotyczące transportu, różnych atrakcji i wydarzeń. Dzięki lokalizacji mamy możliwość nawigowania po obiekcie. Wspomniałam wcześniej w korzyściach dla organizacji, że możemy nawigować użytkownika w dane miejsce, ale jest to korzyść obopólna, w zależności od tego, która strona korzysta. Właściciel organizacji ma tutaj świadomość tego, że zwiększa to prestiż organizacji i satysfakcję użytkownika, a użytkownik może być doprowadzony do określonego miejsca, co jest na pewno dużym ułatwieniem. Kolejną kwestią jest to, że na captive portalach wyświetlają się targetowane reklamy, które mogą zaciekawić użytkownika. Niektóre reklamy mogą być irytujące, jeżeli nie są dobrze dopasowane. Ostatnim, ale jednym z ważniejszych punktów jest to, że mamy tutaj unikalne user journey i user experience, ponieważ w zależności od tego jak dana organizacja wykorzystuje captive portale i całe narzędzie, to na pewno jest to pomocne w ocenie odczuć użytkownika na temat danej organizacji.

 

Ewelina Hryszkiewicz:

Wspomniałaś o przekazywaniu danych osobowych, a wiemy że są to dane wrażliwe, o które musimy bardzo dbać. Jakie jest podejście do kwestii bezpieczeństwa tych danych?

 

Paula Stoch:

Oczywiście jest to zależne od tego, jakich informacji potrzebuje od nas dana organizacja. Jeżeli captive portal wygląda podobnie do tego ze slajdu, gdzie właściwie nie jesteśmy pytani o żadne dane, to ta kwestia w ogóle nie występuje. Natomiast w przypadku gdy dana organizacja prosi użytkowników o podanie jakichkolwiek danych, to oczywiście w pierwszej kolejności na captive portalu umieszcza się regulamin i wszystkie zgody, a użytkownik zostawiając swoje dane, na wszystko wyraża zgodę. Wszystko jest oczywiście zgodne z RODO.

 

Ewelina Hryszkiewicz:

Widzę na slajdzie przykładowy captive portal z Dworca PKP i wyobrażam sobie taką sytuację, że jestem np. na dworcu w Krakowie i nagle okazuje się, że mam zaplanowane na następny dzień kolejne spotkanie biznesowe. Potrzebuję znaleźć jakiś hotel, coś zjeść i widzę że ten captive portal podaje mi te informacje od razu na tacy.

 

Paula Stoch:

Podejrzewam, że niejednokrotnie się z taką sytuacją spotkaliśmy. Będąc w innym mieście w celu odbycia spotkań biznesowych, warto wykorzystać ten czas od A do Z i spotkać się z każdym możliwym klientem czy partnerem. W pierwszej kolejności pojawia nam się kwestia ewentualnego zakwaterowania. Mamy tu właśnie przykład, że możemy poszukać lokali do wynajęcia, ale mogą to być oczywiście też hotele i inne kwatery. Gdy sobie to przeklikamy, jesteśmy w stanie zarezerwować taki nocleg. Drugim problemem do rozwiązania jest kwestia transportu. Jeżeli przyjechaliśmy samochodem, to nie ma problemu – uruchamiamy nawigację i dojeżdżamy na miejsce. Jeżeli przybyliśmy jednak pociągiem, autobusem lub samolotem, to zawsze warto sobie sprawdzić różne rozkłady jazdy, bądź też informacje o taksówkach aby na miejsce dojechać. Być może okaże się, że jest to na tyle blisko, że możemy się przejść. Mamy więc zarezerwowane miejsce, wiemy już jak dojechać, ale mamy jeszcze dwie godziny do momentu zakwaterowania. W tym czasie możemy sobie sprawdzić jakieś ciekawe restauracje by po drodze zjeść obiad czy też odpocząć. Można więc powiedzieć, że captive portal w tym przypadku rozwiązał nam wszystkie problemy za jednym kliknięciem. Może być też sytuacja, w której rozładuje nam się telefon i ciężko nam będzie się dodzwonić i coś zarezerwować. Captive portale występują nie tylko na urządzeniach mobilnych, możemy skorzystać z nich także na laptopie, bez konieczności dzwonienia, przeszukiwania stron itd. Wszystkie te kwestie możemy załatwić za jednym razem.

 

Ewelina Hryszkiewicz:

Czyli to co użytkownik zobaczy na captive portalu, zależy od tego co właściciel sieci będzie chciał na nim zamieścić?

 

Paula Stoch:

Dokładnie. Właściciel sieci ma pełną dowolność w tej kwestii.

Chciałabym teraz Państwu zaprezentować, za pomocą kilku use case’ów, jak udostępnione narzędzie w ramach usługi EXATEL WLAN zostało wykorzystane m.in. na lotnisku w Johannesburgu, w jednej z dzielnic Lozanny i galerii handlowej w Hong Kongu.

Opowiem teraz Państwu o tym, czego dowiedzieliśmy się o ruchu na tym lotnisku w ciągu ostatnich kilku dni grudnia. Okazało się, że podróże krajowe generowały w tamtym czasie większy ruch aniżeli terminal międzynarodowy. Od 27 grudnia do 3 stycznia po całym kraju podróżowało znacznie więcej mieszkańców. Co ciekawe większość lokalnych turystów wybierała loty w ciągu dnia i jest to interesujące biorąc pod uwagę fakt, że loty dzienne są droższe aniżeli loty późnym popołudniem lub wieczorem. Mając przykład tego lotniska, mamy możliwość pomiaru liczby pasażerów podczas tych grudniowych dni, co może ułatwić nam inteligentniejsze planowanie operacyjne w przyszłości. Planowanie te może obejmować zarządzanie personelem i zmianami, zapewniając wzmocnienie bezpieczeństwa w okresach większej aktywności. Oprócz tego dane z Wi-Fi dla gości, mogą być udostępniane punktom sprzedaży na lotnisku. Wgląd w liczbę gości, ich wiek i miejsca docelowe, może pomóc sprzedawcom w lepszym przygotowaniu odpowiednich zapasów i w generowaniu większej sprzedaży. Dzięki danym z captive portalu, lotnisko otrzymuje informacje takie jak imię, nazwisko, adres mailowy i numer telefonu, które może później wykorzystać do celów zarówno marketingowych jak i informacyjnych.

 

Ewelina Hryszkiewicz:

Mamy więc tutaj dobry przykład jak można wykorzystać narzędzie by zaplanować np. liczbę pracowników tak, by mogli oni sprawniej obsłużyć klientów.

 

Paula Stoch:

Zgadza się. Mamy tutaj obopólną korzyść. Dzięki temu, że organizacja wie w jakich godzinach jest największe natężenie ruchu, to może zapewnić w danym momencie więcej personelu, co po pierwsze będzie dużym plusem dla użytkowników, ponieważ zmniejszy kolejki, a z drugiej strony dla organizacji, bo personel może obsłużyć więcej klientów, zmniejszają się kolejki i przekłada się to również na korzyści finansowe.

Drugi przykład to dzielnica Le Flon w Lozannie (Szwajcaria), która jest bardzo dobrym przykładem wykorzystania publicznego Wi-Fi. Jako dawna dzielnica magazynowa, Le Flon stała się obecnie obszarem tętniącym życiem, pełnym restauracji, barów, klubów, kin, butików, kręgielni i przestrzeni wystawowych. Jakie cenne spostrzeżenia można uzyskać na temat gości, którzy odwiedzają ten zakątek świata i logują się do gościnnych sieci Wi-Fi? Mianowicie w okresie sylwestrowym i noworocznym nastąpił gwałtowny wzrost ruchu pieszego. Ruch ten był najbardziej zauważalny i związany oczywiście z atrakcjami życia nocnego. Zauważyliśmy, że wahania ruchu ustabilizowały się około godziny 19 – jest to prawdopodobnie spowodowane przybyciem osób i wejściem do klubów nocnych na wieczór – natomiast większość bywalców klubów nocnych wyszła tuż przed północą aby oczywiście świętować rozpoczęcie Nowego Roku na zewnątrz. Kolejną zmianę natężenia ruchu zaobserwowaliśmy po tym, gdy ludzie przenieśli się z powrotem do klubów nocnych. Ruch uliczny całkowicie ucichł gdy goście wrócili do swoich domów po świętowaniu. Zauważyliśmy też, że bardzo mały ruch występuje w Nowy Rok, co jest prawdopodobnie spowodowane tym, że ludzie odsypiają, odpoczywają po nocy. Dzięki lokalizacji, dane te można wykorzystywać do tworzenia wydarzeń przyciągających większą publiczność. Znajomość wieku odwiedzających i tego, w których miejscach spędzali większość czasu podczas wizyty, może pomóc klubom nocnym w tworzeniu imprez bardziej dopasowanych do danej grupy docelowej, a znajomość liczby gości, może z kolei być pomocna np. dla służb ratowniczych, które mogą przygotować się lepiej na potencjalne sytuacje związane z bezpieczeństwem i środkami ochrony właśnie w tym miejscu. Nie można zapominać o tym aspekcie, ponieważ niejako bierzemy odpowiedzialność za ludzi, organizując pewne wydarzenia. Jest to kolejna zaleta, zarówno dla organizacji, jak i użytkowników, ponieważ mogą oni poczuć się bezpiecznie jeżeli wiedzą, że w razie jakiejś kryzysowej sytuacji te służby ratownicze (i nie tylko), są w gotowości i mogą im pomóc.

Ostatni przykład to Centrum Handlowe Amoy Plaza w Hong Kongu. Hang Lung to jeden z największych deweloperów w Hong Kongu i właściciel tego luksusowego centrum handlowego. Posiadająca ponad 300 sklepów Amoy Plaza została zaprojektowana tak, aby zapewnić klientom kompleksową obsługę zakupów. Oprócz robienia samych zakupów, klienci mogą tam również zjeść posiłek lub rozerwać się, będąc zawsze pewni wysokiej jakości obsługi, jaką zapewnia ta galeria. Ze względu na dużą odpowiedzialność jaką zapewnia taka lokalizacja, Amoy Plaza potrzebowała solidnego zestawu usług dodanych do Wi-Fi, które mogłyby obsłużyć ruch. Hang Lung ma dostęp do szerokiej gamy informacji o swoich klientach. Obejmuje to takie proste statystyki jak np. liczba odwiedzających oraz stosunek nowych klientów do powracających. Można powiedzieć, że jest to praktycznie jedyny sposób aby dowiedzieć się czy dany użytkownik jest klientem powracającym czy nowym, a jest to bardzo ważna informacja dla danych lokalizacji, ponieważ możemy dzięki temu opracować również daną strategię. Jeżeli mamy np. bardzo dużo powracających klientów, a niewielu nowych i chcielibyśmy to zmienić, to możemy przygotować określoną strategię skierowaną do tych nowych użytkowników żeby przyciągnąć ich uwagę i zachęcić do odwiedzenia naszego miejsca. Można zbierać też bardziej złożone dane, takie jak np. dane demograficzne klientów, skąd pochodzą odwiedzający, w jakim języku mówią itp. Narzędzie pomaga również właścicielom bardziej efektywnie zarządzać dostępem do Wi-Fi. Dzięki regulowanym przypływom logowania, byli oni w stanie określić warunki dostępu do Internetu, ponieważ każdy użytkownik musi zaakceptować wszystkie zgody zanim będzie mógł się zalogować do sieci galerii. Zgody te są następnie bezpiecznie przechowywane, zgodnie ze wszystkimi lokalnymi przepisami dotyczącymi prywatności. Co więcej, Hang Lung może skutecznie wprowadzić ograniczenia przepustowości dla użytkowników Wi-Fi. Oznacza to, że goście nie mogą przekroczyć wstępnie ustalonej prędkości pobierania lub wysyłania. Przy dużej liczbie klientów, brak ograniczeń może skutkować na pewno spowolnieniem sieci, ale też negatywnie wpłynąć na user experience.

 

Ewelina Hryszkiewicz:

Mamy tutaj też przykład, o którym wcześniej rozmawiałyśmy, czyli możliwość wykorzystania lokalizacji pod kątem jakichś akcji promocyjnych czy marketingowych i mamy też wiedzę o demografii. Dzięki temu możemy sobie np. przygotować jakieś ulotki i materiały w innym języku niż rodzimy.

 

Paula Stoch:

Dokładnie.  Na pewno zwiększy to też nasze szanse na sukces, ponieważ wiadomo że obecnie większość z nas włada przynajmniej jednym dodatkowym językiem, choć nie jest to w żaden sposób nigdzie wymagane. Myślę z resztą, że jest to również fajne jeżeli chodzi o user experience, że klient czuje się zaopiekowany. Gdy wyjeżdżam gdzieś na wakacje i ktoś powita mnie w języku polskim, to jest mi zawsze bardzo miło, więc myślę, że takie ulotki czy reklamy mogą pozytywnie wpłynąć na odbiór danej organizacji.

 

Ewelina Hryszkiewicz:

Dziękuję Paula, że przedstawiłaś tutaj te trzy bardzo ciekawe przykłady ze świata i sposoby w jakie możemy wykorzystywać nasze narzędzie, które udostępniamy również w ramach naszej usługi. Widać, że niesie ono ze sobą bardzo dużo możliwości oraz korzyści i tak naprawdę od naszej kreatywność zależy w jaki sposób je wykorzystamy.

 

Paula Stoch:

Chciałabym jeszcze tylko dodać, że narzędzie jest bardzo elastyczne. Jakkolwiek będziemy chcieli je wykorzystać, to zależy może nie tyle od naszej wyobraźni, co właśnie kreatywności i tego jakie mamy potrzeby.

 

Ewelina Hryszkiewicz:

Przechodząc do podsumowania, to z takich ciekawostek natknęłam się wczoraj na najnowszy raport analityków Dell’Oro Group, według których w pierwszym kwartale 2021 roku widać znaczne ożywienie na rynku bezprzewodowych sieci WLAN. Analitycy zwrócili uwagę na to, że zwiększone zainteresowanie jest związane m.in. z potrzebami użytkowników i z ich wymaganiami dotyczącymi nowych aplikacji, jak chociażby usługi lokalizacji czy nawigacji. Idealnie więc wkomponowuje się w to o czym mówiłyśmy. Usługa EXATEL WLAN została stworzona z myślą o klientach, którzy szukają stabilnej i bezpiecznej sieci bezprzewodowej oraz nowoczesnego narzędzia marketingowego. Usługę charakteryzuje elastyczność – możliwy jest roaming między sieciami LAN i WLAN, korzystanie z Internetu i różnych systemów biznesowych bez konieczności podłączania się do sieci za pomocą kabli, prostota – czyli bezprzewodowa możliwość rozbudowy; szybko możemy podłączyć dodatkowe urządzenia – i kontrola ruchu – czyli mamy możliwość ustawienia różnych reguł autoryzacji dla użytkowników, praw dostępu czy prędkości transmisji.

 

Paula Stoch:

Ja również ze swojej strony chciałabym dodać kilka słów podsumowania. W pierwszej kolejności na pewno warto wspomnieć o samej wiedzy biznesowej, ponieważ w prosty sposób możemy pozyskiwać informacje o ruchu w swojej lokalizacji, rotacji i profilach demograficznych klientów, a także wiele innych danych, które umożliwiają optymalizację i udoskonalenie danego miejsca i działalności. Oprócz tego mamy duże możliwości marketingowe, ponieważ możemy promować najlepsze oferty na stronie logowania i stronach docelowych, wykorzystywać te możliwości by prowadzić automatyczne i spersonalizowane kampanie. Dzięki danym, które otrzymujemy od użytkowników, mamy pewność, że reklamy lub kampanie są dopasowane do określonej grupy docelowej, co zwiększa nam szanse na sukces. Ostatnia kwestia to dodatkowe dochody – możemy sprzedawać powierzchnię reklamową online i w oparciu o informacje o ruchu, możemy znaleźć idealne miejsce na umieszczenie swoich ofert lub proponować swoim najemcom najlepsze lokalizacje.

 

Q&A

 

Ewelina: Jak wykorzystać EXATEL WLAN w biznesie typu back office?

Paula: Możliwości jest wiele i zależy co chcemy osiągnąć oraz jakie informacje (dane) są nam potrzebne. Musielibyśmy podejść bardziej specyficznie do danej branży (miejsca), ponieważ np. nie każda galeria wykorzystuje w ten sam sposób to narzędzie. Musimy pomyśleć co jest dla nas ważne i co chcemy zyskać. Możliwości jest wiele, a narzędzie niczego nam nie narzuca więc zgodnie z tym czego potrzebujemy, możemy sobie ustalić określone strategie. Zadałabym więc pytanie inaczej – „w jaki sposób chcieliby Państwo wykorzystać nasze narzędzie, jakie informacje są dla Państwa cenne, jakie informacje chcieliby Państwo przekazywać do użytkowników”. Wszystko to zależy od specyfiki danego miejsca i organizacji.

Ewelina: Każdy klient ma inne wymagania i po indywidualnych rozmowach można te kwestie doprecyzować.

 

Ewelina: Ile to kosztuje?

To zależy, ponieważ musimy  poznać Państwa wymagania, zweryfikować je. Na chwilę obecną nie jesteśmy w stanie powiedzieć jaki jest to koszt, ponieważ wszystko zależy od wymagań i potrzeb.

Paula: Narzędzie można sobie dopasować i w ramach tego porozmawiać o kosztach. Nie jest to jakiś z góry określony koszt, który zawsze jest taki sam. Każdy ma inne potrzeby. Cena i wszystkie warunki współpracy, pakiety – wszystko to jest do ustalenia indywidualnie w zależności od tego czego potrzebuje dana organizacja.

Ewelina: Jeżeli będą mieli Państwo taką potrzebę, to my bardzo chętnie porozmawiamy, zweryfikujemy wymagania i dostosujemy ofertę. Podchodzimy do każdego zapytania indywidualnie i elastycznie.

 

Ewelina: Jak pokonać argument klienta: „z tej usługi w mojej galerii korzysta może z 2% gości, w tym głównie młode osoby”?

Paula: Świetne pytanie i bardzo się cieszę że ktoś je zadał. Zgodzę się w 100%, że jeżeli chodzi o samą usługę captive portali i tym podobnych, że zazwyczaj jest to niewielki procent użytkowników, którzy z tego korzystają. Skupiliśmy się tutaj praktycznie wyłącznie na captive portalach, a jak wspomniałam w zależności od tego w jakiej sytuacji się znajdujemy, skąd jesteśmy, czego potrzebujemy, warto pamiętać o tym, że poza takimi typowymi aspektami związanymi z zarządzaniem sieciami gościnnymi, warto również skupić się na innych kwestiach jak np. na lokalizacji. Pozwolę sobie wrócić do poprzednich slajdów żeby to zobrazować. Jeżeli chodzi o zbieranie danych, to do tego potrzebne jest logowanie, natomiast jeżeli chodzi o lokalizację, to logowanie przez użytkowników nie jest wymagane, czyli te kropeczki które tutaj widzimy, to niekoniecznie muszą być użytkownicy zalogowani do sieci. W takim razie jakim warunkiem jest to, że my tutaj te osoby widzimy? Otóż każda z tych osób ma ze sobą smartfona lub jakieś inne urządzenie, które ma możliwość połączenia się z Wi-Fi. Każda taka osoba i każde narzędzie ma swój unikalny adres MAC, za pomocą którego jesteśmy w stanie go wyśledzić na mapie. Jeżeli więc z jakiejś przyczyny nie możemy mieć informacji o danej osobie, jej danych osobowych i nie możemy do niej wysłać kampanii  marketingowej, to zawsze ta osoba dostarcza nam tym razem nie danych, a informacji. Dzięki takiej osobie – nawet jeżeli ona nic nie zrobi, a ma telefon gdzieś w kieszeni i po prostu przechadzała się po galerii –zbieramy bardzo cenne dane, które są potrzebne przy monitorowaniu ruchu, przy pobieraniu i analizie danych, przy lokalizacji i śledzeniu ruchu użytkowników w czasie rzeczywistym. Więc jeżeli ta osoba się nawet nie zaloguje i nic tak naprawdę nie zrobi, to i tak mamy bardzo cenne informacje, za pomocą których możemy określać czynsze dla najemców, to które miejsca są najchętniej uczęszczane i umieszczać w nich np. osoby z ulotkami, hostessy. Wiemy również które miejsca są najchętniej uczęszczane i w jakich momentach mamy największe natężenie ruchu, a dzięki temu możemy już zastanowić się nad wdrożeniem strategii takich jak np. w których godzinach i dniach powinno być więcej personelu, żeby te kolejki były mniejsze. Więc nawet jak ta osoba nic nie zrobi, nie zaloguje się, to i tak mamy o niej informacje. Jeżeli zaś chodzi o to kto z tego skorzysta, to myślę że tutaj zachęcenie do skorzystania jest raczej po stronie organizacji i zależy od tego jakie informacje umieści. Jeżeli organizacja poda jakieś przydatne informacje, kody promocyjne, jakiekolwiek informacje ważne albo korzystne dla użytkowników, to zwiększa to szanse, że klient z tego skorzysta. Proszę również pamiętać, że jest to wartość dodana, że Wi-Fi jest standardem, natomiast to jest wartość, którą nie każdy w tym momencie oferuje.

 

Ewelina: Czy operatorzy tacy jak T-Mobile, Orange itp., w momencie gdy chcą udostępnić informacje o ruchu w obiekcie, muszą mieć zgodę użytkowników na lokalizację? Czy na śledzenie adresów MAC organizacja musi mieć zgodę użytkowników?

Paula: Adres MAC nie jest daną osobową i do jego śledzenia nie jest potrzebna żadna zgoda użytkownika. Wystarczy że telefon jest uruchomiony. Nie jest zastrzeżone w żaden sposób to w jaki sposób ktoś się przemieszcza, tym bardziej że nie mamy żadnej informacji o tej osobie, nie znamy jej płci, jej imienia czy nazwiska ani wieku.

 

Ewelina: Czy da się używać aplikacji bez jej instalacji?

Paula: Przede wszystkim wolałabym nie używać słowa aplikacja, ponieważ nie jest to aplikacja. Jest to narzędzie, system. Użytkownik nie musi niczego instalować ani pobierać. Nie musi tego robić także właściciel danej organizacji. W jaki sposób w ogóle uruchomić te usługę? Wystarczy skonfigurować w dany sposób Access Pointy, czyli te urządzenia, które dają nam dostęp do Wi-Fi. Na pewno nie trzeba każdego z tych urządzeń po kolei konfigurować, ponieważ jest ich czasem kilkadziesiąt bądź kilkaset. Takie Access Pointy są kontrolowane przez kontrolery więc skonfigurowanie samych kontrolerów wystarczy żeby to zaczęło działać. Podsumowując – nie trzeba niczego instalować, zakupywać dodatkowego sprzętu, ani w żaden sposób usprawniać sprzętu który już mamy. Wystarczy konfiguracja. Sama obsługa i tworzenie takich portali odbywa się w ten sposób, że otrzymujemy swoje konto i tam w panelu możemy tym wszystkim zarządzać.

Ewelina: Dokładnie. Mamy dostęp do panelu, w którym tworzymy sobie naszą ścieżkę, która potem wyświetla się na captive portalu. Portal jest bardzo prosty, intuicyjny i jego obsługa nie wymaga w zasadzie wiedzy technicznej. Wystarczy krótkie przeszkolenie aby móc samemu tworzyć takie captive portale i zamieszczać różne informacje.

Paula: Jak również te informacje pozyskiwać, ponieważ captive portale nie są czynnikiem determinującym, że tylko dzięki nim otrzymamy jakieś informacje. Mamy mnóstwo różnych statystyk i danych. Możemy zobaczyć w jakich godzinach i dniach jest największy ruch. Możemy zobaczyć ilość powracających użytkowników, a nawet czas jaki dana osoba spędziła w danym miejscu. Można sobie sprawdzać dane historyczne, obecne, porównywać je, pobierać. Samo tworzenie captive portali to jedno, natomiast nie należy zapominać o pozostałych istotnych kwestiach.

 

Ewelina: Od czego zależy opłata?

Opłata zależy od wymagań. EXATEL może dostarczyć całościową obsługę bezprzewodowej sieci WLAN z elementami, o których mówiłam, czyli z zaprojektowaniem, doborem urządzeń, pełnym zarządzaniem i utrzymaniem usługi, z narzędziem do tworzenia captive portali, zbierania tych wszystkich informacji, które później możemy w odpowiedni sposób przetwarzać i wykorzystywać do kontaktu, weryfikacji różnych akcji reklamowych, marketingowych. Wszystko to zależy od wymagań. Nie chciałyśmy robić spotkania technicznego, ale przede wszystkim skupić się na aspektach związanych z możliwościami i korzyściami jakie niesie ze sobą odpowiednio wykorzystane narzędzie i w jaki sposób zmonetyzować sieci Wi-Fi, żeby móc z niej wyciągnąć więcej korzyści.

Paula: Myślę że monetyzacja jest takim słowem-kluczem. Udostępnianie sieci przez Wi-Fi to już standard, a tak naprawdę większość organizacji, które nie korzystają z tego typu narzędzi, ponosi spore koszty. Satysfakcja użytkowników jest istotna, ale pytanie na ile satysfakcja użytkowników z samego Wi-Fi może wystąpić, skoro jest to już poniekąd normą. Trzeba tutaj myśleć o wartościach dodanych, to po pierwsze, a po drugie dlaczego nie mamy tego wykorzystywać do celów finansowych. Dlaczego nie mamy czerpać z tego korzyści, skoro na podstawie pozyskanych danych, możemy sobie obmyślić jakąś strategię. Niesie to ze sobą dużo możliwości w zależności od branży i miejsca. Nie jestem sobie w stanie wyobrazić zbyt wielu branż w których to mogłoby się w jakikolwiek sposób nie sprawdzić, bo „nie przydać’ to byłoby błędne stwierdzenie. Przydać się może w każdej branży i nie jestem sobie w stanie wyobrazić gdzie byłoby to nie do końca polecane.

Ewelina Hryszkiewicz
Ewelina Hryszkiewicz
Product Manager, EXATEL
Paula Stoch
Business Development Manager EMEA